Dobry wieczór.
Oto mój pierwszy koszyczek-gorset wykonany według kursu Ani Krućko ,
ale z dnem wyplecionym, a nie tekturowym.
Troszkę się skrzywił,ale wyplatany był bez drutów,więc jak na pierwszy raz jestem całkiem zadowolona.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i życzę miłej niedzieli
Jest cudowny!
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek, w moim ulubionym kolorze :)
OdpowiedzUsuńElin, zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe komentarze i wyróżnienie,to zawsze motywuje do działania,tym bardziej ,że ostatnio nie jestem zbyt pracowita.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńBardzo ładny wyszedł:)
OdpowiedzUsuńWitam. Piękny wyszedł, od razu wino będzie smaczniejsze. Pozdrawiam serdecznie i życzę dożo pomysłów i motywacji.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog po odbiór wyróżnienia "za dobrze wykonaną robotę" :)
OdpowiedzUsuńhttp://koronkowoo.blogspot.com/
piękny gorset jak na pierwszy raz :-)
OdpowiedzUsuń